Batoniki owsiane

Batoniki owsiane czyli Flapjack to typowy brytyjski przysmak jak podaje Dorota Świątkowska autorka książki "Moje wypieki i desery na każdą okazję" z której to książki korzystałam podczas pieczenia. Książka ta jest podzielona na działy, Flapjack to przysmak " Na piknik" i to prawda, ale po za tym świetnie sprawdza się w podróży (sprawdzone ;) ) a zjedzony batonik ze szklanką mleka może stać się również drugim śniadaniem. Energetyczne batoniki są  bardzo słodkie, ale też bardzo sycące, dużym plusem jest również to, że można je dostosować do siebie dodając ulubione dodatki np.orzechy, suszone owoce, czekoladę a ja bym spróbowała nawet z wiórkami kokosowymi :). Taka porcja energii przypadnie do gustu chyba każdemu, więc zachęcam Was do wypróbowania przepisu.
Stopień trudności wykonania: łatwe

Przepis na batoniki:

Batoniki owsiane

• 300 g płatków owsianych
• 120 g masła
• 110 g cukru
• 75 g suszonych owoców (ja dodałam mieszankę bakaliową)
• 75 ml miodu

W misce wymieszać płatki owsiane z cukrem i wybranymi przez siebie dodatkami- mogą to być suszone owoce (rodzynki, żurawina, morele, banany), mieszanka bakaliowa (orzechy włoskie, laskowe), możemy dodać kawałki czekolady deserowej, słonecznik, ziarna dyni, garść wiórków kokosowych. W garnku rozpuścić margarynę z miodem (nie doprowadzić do wrzenia), dodać to do suchej mieszanki, wymieszać. Formę (u mnie 25 cm na 25 cm) wyłożyć papierem do pieczenia i przesypać do niej całą mieszankę, dokładnie rozprowadzić po całej blasze, tak aby każdy batonik miał taką samą grubość, docisnąć do blachy, wygładzając powierzchnię. Piec w 180 stopniach przez 25-30 minut do zarumienienia brzegów. Po wyjęciu z piekarnika (ciasto będzie jeszcze luźne) nożem podzielić na części (u mnie na 12) nie przekrajać do końca. Wystudzić, wyjąć z blachy i łamać na pojedyncze batony wzdłuż zaznaczonych nożem linii. Przechowywać w zamykanym pojemniku, oddzielając każdą warstwę batonów papierem do pieczenia (batony nie mogą leżeć jeden na drugim, bo się posklejają)

Wskazówki:

• Dokładnie nie wiedziałam ile łyżek to 75 ml i nie potrafiłam tego zmierzyć, bo nie mam tak małej miarki, dodałam więc 3 łyżki i okazało się, że przesadziłam, bo batoniki były bardzo słodkie i dosyć mocno się kleiły (co absolutnie nie przeszkadzało, bo i tak były pyszne) następnym razem dodam tak około 1,5 łyżki miodu i odrobinę mniej cukru
• Miałam pewien problem z transportowaniem batoników, bo zapakowałam je w papier śniadaniowy i niestety poprzyklejały się do niego trochę, ale pomyślałam sobie, że następnym razem folia do pakowania żywności sprawdzi się idealnie.