czwartek, 26 stycznia 2017

Tort Żydowski


Ciężko powiedzieć jak dokładnie to ciasto się nazywa, w zeszycie z przepisami widnieje pod nazwą Łamaniec ale babcia od zawsze mówiła Tort Żydowski i właśnie ta nazwa przyjęła się w moim domu. Najlepszy tort Żydowski jaki jadłam przygotowała moja babcia. Upiekła go z okazji Komunii Świętej mojego brata, a ja po przyjęciu dojadałam tort w kuchni. Był tak dobry, że do dziś pamiętam ten smak. 
Ciasto jest bardzo pracochłonne, dlatego moja mama rzadko porywa się na wykonanie takiego wypieku. Choć w zeszłym roku doczekałam się takiej słodkości na urodziny (po wcześniejszym wymęczeniu).
Ja dopiero drugi raz piekłam torcik, upiekłam go trochę inaczej bo w postaci ciasta - czyli prostokąta. Tradycyjny Tort Żydowski to okrągłe placki ułożone w wieżowiec (dosłownie :) ). Pomyślałam, że forma prostokątna ciasta będzie łatwiejsza do dzielenia :) 
A teraz parę słów o torcie. Placki to nie lada wyzwanie: zrobiłam ciasto, podzieliłam na tyle części, ile było napisane w przepisie i zaczęłam zastanawiać się jak ja z tego rozwałkuję cały placek. A jednak, da się! Co prawda ciasto należy rozwałkować prawie do prześwitu, ale jest to wykonalne. Pracy przy tym co nie miara, ale ile satysfakcji! Masę przygotowuje się tak jak robiły to nasze babcie czyli miska nad parę wodną i ubijamy jajka, łączymy z margaryną i budyniem, dodajemy kakao, rodzynki, orzechy. I gotowe! 
Ważne jest też, aby całość odstała co najmniej dwa dni w lodówce, ponieważ placki pod wpływem masy muszą zmięknąć, a więc przyda się też dużo wytrwałości, żeby przetrzymać te dwa dni i nie skubnąć ani kawałka. A uwierzcie mi, warto poczekać. Jak dla mnie pycha! 
Mi się udało, więc Wam też się uda! ;)

Stopień trudności wykonania: trudne


Przepis na ciasto:


Tort Żydowski

Ciasto:
  • 5 żółtek
  • 2 jajka
  • łyżeczka śmietany
  • łyżeczka octu
  • 3 szklanki mąki
Ciasto zagnieść i rozwałkować na 6 cieniutkich placków (bardzo, bardzo cieniutkich). Mogą być prostokątne, bądź też okrągłe. 
Można również składniki ciasta podwoić, aby tort był wyższy.

Masa:
  • 1/2 litra mleka
  • 2 budynie waniliowe bądź śmietankowe
  • 3 cukry waniliowe
Mleko dzielimy na 2 części. Pierwszą część wlewamy do garnka z grubym dnem i podgrzewamy razem z cukrami, mieszając, w drugiej części rozpuszczamy budynie. Gdy mleko z cukrami zacznie się gotować, wlewamy mleko z budyniami, energicznie mieszamy, ugotowany budyń studzimy.
  • 3 jajka
  • szklanka cukru
  • 2 łyżki kakao
Jajka ubić na parze z cukrem. W tym celu do garnka wlać wodę, zagotować. Nad gotującą się wodą ustawić metalową miskę do niej wbić jajka, dodać cukier i ubijać ręcznie bądź mikserem, zachowując ostrożność. Ubijamy do momentu, aż masa widocznie zgęstnieje i dodajemy kakao.
Ubite jajka z kakao chłodzimy.
Margarynę (1 kostka=250 g ja najczęściej używam Palmy z murzynkiem) rozkręcamy, dodając stopniowo budyń a następnie ubite jajka. Do gotowej masy dodajemy paczkę rodzynek i dwie garście drobno pokrojonych orzechów.

Twarde placki przekładamy masą. Wkładamy do pojemnika na ciasto, bądź razem z deską do reklamówki (folii) i wkładamy do lodówki na dwie noce. Można też na ciasto położyć deskę i coś ciężkiego np. książki, blachę wypełnioną fasolą.
I gotowe ! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz